piątek, 15 sierpnia 2014

Czy Wiesz Dlaczego Jesteś Biedny?


Świat pędzi, z każdym dniem coraz szybciej. Z każdej strony bombardowani jesteśmy różnymi informacjami. Telewizja, Internet, radio pokazują, jak żyją celebryci, bogaci ludzie, milionerzy którym się udało, którzy mają pieniądze. A ty jesteś po tej drugiej stronie ekranu, w swoim fotelu, patrzysz jak żyją ci, których kochają flesze i telewizja. Siedzisz i myślisz, że też byś tak chciał. Mieć pieniądze, sławę, władzę. Ale nic w tym kierunku nie robisz. Siedzisz, marzysz i marnujesz czas.

Jesteś biedny, mało zarabiasz, ledwo wiążesz koniec z  końcem albo pożyczasz od innych, żeby dotrwać do dnia wypłaty. Nie możesz realizować swoich marzeń, nie możesz być niezależnym finansowo. Siedzisz, i czekasz na mannę z nieba, na wygraną w lotto, na spadek po rodzinie, której nie masz, czekasz na to, że ktoś tajemniczy się pojawi i obsypie cię górą pieniędzy.

Wysoka wygrana wcale nie uczyni Cię bogatym.



Być może zabrzmi to dziwnie, ale nawet gdyby tak się stało, nawet gdyby taki dar losu się pojawił i z dnia na dzień otrzymałbyś ogromną ilość pociętych papierowych skrawków, które nazywają się pieniędzmi i które tylko umownie są coś warte, to i tak nic by to w twoim życiu nie zmieniło. Może miesiąc, może rok mógłbyś szaleć, kupować to, czego tak naprawdę nie potrzebujesz, wydawać swój majątek na luksusowe wakacje, drogie ubrania i perfumy, na przyjemności. Ale kiedyś ta góra pieniędzy stopniała by do zera. I co byś wtedy zrobił? Upadł jeszcze niżej z żalem i wyrzutami wobec całego niedobrego świata, który rozgrabił Twoją fortunę i sprawił, że znów jesteś biedny.

Podejrzewam, że w dniu spieniężania twojego złotego losu zrezygnowałbyś z pracy, bo przecież miałeś fortunę, która nigdy się nie skończy. A teraz, nie mając nic poza stertą niepotrzebnych drogich gadżetów, siedziałbyś znów w fotelu i marudził, że ktoś ukradł twoje pieniądze, bo przecież nie mogłeś wszystkich wydać, nie mogłeś wszystkiego przepuścić, to jest niemożliwe. I tak będąc bez pracy, bez pieniędzy i pespektyw gnił byś w tym swoim bagnie, nie mając sensu życia.


Lotto, gra liczbowa, w której można wygrać miliony złotych. Wielu już się udało, zdobyli upragnione miliony już nawet nie jeden raz. I co? Dalej są biedakami. Wszystko co wygrali, przepuścili, roztrwonili, stracili szansę na inne życie. Zdecydowana większość milionerów nie ma dziś nic z tych pieniędzy. Kupili nowe domy, samochody, luksusy, na które tak naprawdę nie było ich stać, pławili się w tym złotym bagnie przez jakiś czas po czym powrócili do swojej brudnej, odrapanej kawalerki, z wyrzutami wobec całego świata i tlącą się nadzieją na kolejny złoty los w życiu. Tylko, czy otrzymają go po raz kolejny?

Jesteś biedny, albo przynajmniej tak Ci się wydaje? Uważasz, że masz mało pieniędzy, nie możesz spełniać swoich marzeń i pragnień? Nie możesz zwiedzać świata? Nie możesz jeździć super samochodem? Nie możesz mieszkać w ogromnej willi?

Człowiek to "chodzący komputer", który jest programowany przez cały czas.


Wiesz dlaczego tak jest? Wiesz dlaczego tak myślisz? Bo tak zostałeś zaprogramowany! Tak został ukształtowany twój tok myślenia. Tak została zaprogramowana twoja podświadomość. Jest to po części wina twoich rodziców, otoczenia w którym żyjesz a po części naszej , Polskiej przeszłości. Przez ostatnie 100 lat kilka pokoleń Polaków zmagało się z wojnami, zaborami, okupacjami. Ci, którzy kierowali Państwem doskonale wiedzieli, że kierowanie ambitnym, pełnym entuzjazmu i chęci do zmian ludem jest ciężkie albo wręcz niemożliwe. Dlatego skutecznie, wykorzystując świadomie lub nie potęgę autosugestii, wmawiali naszym prababciom, babciom, rodzicom, że nie warto się wychylać, że nie warto wychodzić przed szereg, że wszystko co można osiągnąć otrzymasz od Państwa, które jest opiekuńcze, troskliwe i dobre. Jeśli będziesz szarym tłumem, takim jak wszyscy, zwykłym człowiekiem, który jest uległy wobec narzucanego przez Państwo prawa, to będzie ci dobrze albo przynajmniej będziesz bezpieczny. Państwo wie najlepiej, co dla ciebie dobre i co jest ci potrzebne. Ty masz być posłuszny i uległy. Masz postępować według odgórnie narzuconych zasad i nie wychylać się.

Tak właśnie zostały zaprogramowane kolejne pokolenia Polaków. Na szczęście nie wszyscy. Znalazło się kilku śmiałków, którzy nie godzili się na takie życie, którzy zdjęli okulary szarości i bylejakości i mieli odwagę wyjść przed szereg. Mieli jaja do tego, żeby walczyć o lepsze, inne, wolne jutro. Dzięki nim żyjemy teraz w wolnym kraju, w którym nasze dzieci mogą radośnie i bez obaw rosnąć i się rozwijać. Ale niestety, postawy rodziców tych maluchów czynią z nich kolejne zaprogramowane w bylejakości, roszczeniowych postawach i niekończących się żądaniach pokolenie, które nie będzie się wychylać ale będzie oczekiwać od Państwa spełnienia wszystkich marzeń.

Jeśli jesteś biedny, jesteś jednym z tych zatopionych w bylejakości ludzi, którzy żądają i wymagają od wszystkich wokół, tylko nie od siebie. Wstajesz rano, idziesz do pracy, której nie lubisz, a którą musisz wykonywać, żeby spłacać kredyty i mieć za co żyć. Ale co to za życie. To raczej wegetacja, niewolnictwo. Każdy dzień jest taki sam, każdy dzień to walka o przetrwanie. Ale nie buntujesz się przeciw temu, bo przecież większość ludzi z twojego otoczenia tak postępuje, żyje tak jak ty. Tak żyli twoi rodzice i taki model życia przekazali Tobie, nawet nie zdając sobie z tego sprawy. Zaprogramowali twoją podświadomość w taki sposób, że automatycznie uczynili cię biednym.

Nieaktualne stereotypy wciąż są powielane.


Najpierw kazali ci iść do szkoły i się uczyć, później być może wysłali cię na studia i kazali zdobywać kolejny papier, który miał ci zagwarantować lepszą pracę i wyższą pensję. Ale w czasie kiedy ty studiowałeś, tak wytyczoną ścieżką poruszało się również wiele tysięcy innych młodych ludzi, którzy skończyli studia razem z tobą i stali się konkurencją na rynku pracy. I tutaj pojawiło się wielkie rozczarowanie. Bo przecież nasz kochane Państwo miało zapewnić ci pracę, ekstra pensję i gwarancję wiecznej sielanki do końca życia. Ale tak się nie stało, piękny sen się nie spełnił, obietnice twoich rodziców nie spełniły się. Stanąłeś na twardym rynku pracy i zostałeś brutalnie potraktowany najniższą krajową pensją i pracą, która nie daje ci satysfakcji. Zamiast jednak zmienić swoje nastawienie, potraktować tej sytuacji jak nowe doświadczenie i wyzwanie ty zacząłeś zanurzać się w tej nielubianej pracy i narzekać, że jest ciężko, że Polska to dziki kraj i że tutaj nic nie da się osiągnąć. To myślenie, to błądzenie zostało ci przekazane przez ludzi, którzy Cię otaczali, którzy mieli wpływ na twoje życie. I ten marazm, to przekonanie o złym kraju, złym świeci tkwi w tobie do dziś.

A czy wiesz, że w czasie, kiedy ty studiowałeś, później szukałeś pracy, wpadałeś w rutynę i bylejakość, wielu młodszych od Ciebie ludzi stawało się milionerami, bogaczami. Że zmienili swoje życie w raj? Wiesz o tym?

Ale powiem ci jeszcze, że to byli i są tacy sami ludzie jak Ty. Z tą jednak różnicą, że ich tok rozumowania i myślenia jest całkiem inny. Dla ludzi sukcesu stwierdzenie  „to jest niemożliwe, to się nie uda” nie istnieje. Oni nie wątpią w swoją potęgę, znają moc swojego umysłu i płyną pod prąd. Być może spotkałeś ich na swojej drodze. Kiedy ty płynąłeś z prądem rzeki zwanej życiem, pośród innych, tobie podobnych kropli ludzkości, oni płynęli pod prąd, łamali stereotypy i osiągali sukcesy.

Twoja droga do bogactwa.


Powiem Ci jeszcze więcej. Ty też możesz stać się bogaczem. Nie tylko bogatym człowiekiem, ale bogaczem, bo między tymi dwoma stanami istnieje znaczna różnica.

Klucz do sukcesu, bogactwa, lepszego życia tkwi w Twoje głowie i twoich rękach. Sekret bogactwa nie jest wcale żadną wielką tajemnicą. Możesz go zdobyć i odkryć. Wystarczy, że będziesz zaglądał na mój blog i czytał moje wpisy.

Jest wielu ludzi, tutaj w Polsce, którzy świadomie lub nie odkryli ten sekret i stali się bogaczami. Ich przykłady są dowodem na to, że można, że da się i że trzeba zmieniać swoje życie po to, żeby żyć a nie wegetować. A podejrzewam, że też chcesz pracować tam gdzie chcesz a nie musisz, w godzinach jakich chcesz a nie każą ci, będąc samemu dla siebie szefem?  To naprawdę nic strasznego. Wystarczy tylko chcieć.

Na koniec zapamiętaj, że to, że jesteś biednym, że mało zarabiasz i że ledwo wiążesz koniec z końcem to wina twojego toku myślenia, twojego podejścia do życia i do otaczającego nas świata. To ty sam jesteś swoją biedą i niedolą. To z Ciebie, twojej głowy wypływa źródło niedostatku i braku pieniędzy. Twoja podświadomość została zaprogramowana na biedę, niedostatek i bylejakość. Wystarczy ją przeprogramować. Kiedy wygasisz te złe myśli i zastąpisz je innymi, pozytywnymi myślami, to twoje życie zmieni się na lepsze a ty staniesz się bogaczem.

Aby tak się stało trzeba tylko jednej rzeczy, trzeba chcieć. Musisz najpierw wymagać od siebie, nawet jeśli inni od Ciebie nie wymagają. To Ty jesteś władcą swojego życia i tylko od Ciebie zależy, jak ono będzie wyglądało. To w Tobie leżą uśpione, niewykorzystane pokłady mocy i energii, którą możesz wykorzystać do tego, alby stać się bogaczem. Weź życie w swoje ręce i zmieniaj je na lepsze.

Ja postaram Ci się pomóc w odkrywaniu tych drzemiących w Tobie pokładów energii i pokażę Ci jak żyć a nie wegetować. Zapisz się na mój newsletter i czekaj na kolejne wpisy na moim blogu a zobaczysz, że Twoje życie zmieni się na lepsze. Wszystko jest możliwe, wszystko można osiągnąć.

Jedynym ograniczeniem co do tego kim możesz się stać i co możesz osiągnąć jesteś Ty sam. Jeśli przekroczysz te ograniczenia możesz stać się wszystkim, czego zapragniesz.

Masz swoje zdanie na ten temat? Zostaw je w komentarzu, być może to ja się mylę!



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz