wtorek, 12 sierpnia 2014

Jak Taniej Tankować Paliwo? - Sprawdzone W Życiu Codziennym Porady.


Z tego Wpisu dowiesz się, na co zwracać uwagę, żeby zaoszczędzić co nieco na kosztach podróżowania samochodem. Porady tym bardziej cenne, im więcej podróżujesz. Przedstawione w tym wpisie podpowiedzi sam stosuję na co dzień, bo mój dzienny "przebieg" za kierownicą to ponad 100 km. 

Koszty dojazdów do pracy to znacząca pozycja w domowym budżecie. Jeśli dwoje małżonków dojeżdża dwoma samochodami, to co miesiąc kilkaset złotych zostaje na stacjach benzynowych. Często zastanawiają się zapewne, jak taniej tankować paliwo?


Ja codziennie pokonuję co najmniej 100 km. Miesięcznie jest to około 2000 km. A rocznie …. Wolę nie myśleć. Dojeżdżam samochodem więc poszukiwanie oszczędności było jednym z moich głównych celów. W tym wpisie podpowiem ci,  w jaki sposób ja tankuję samochód taniej, ile oszczędzam dzięki temu oraz czego nie warto robić, bo nie ma to sensu.


Moje dojazdy do pracy.


Codziennie pokonuję do pracy i z powrotem 100 km. To całkiem sporo. Każdego dnia w samochodzie spędzam dwie godziny. Na szczęście drogi którymi podróżuję są całkiem dobre więc nigdzie nie stoję w korku i nie tracę jeszcze większej ilości czasu.

Mam samochód zasilany gazem LPG. Średnie spalanie mojej Mazdy to nieco ponad 8 litrów gazu na każde przejechane 100 km. Tygodniowo zużywam więc 40 litrów, a miesięcznie co najmniej 160 litrów gazu LPG.

Ponieważ spalam najtańsze dostępne powszechnie paliwo do zasilania samochodów, można by pomyśleć, że więcej już nie można zrobić i nie ma co kombinować. Ale ja postanowiłem obalić ten stereotyp i powalczyć o więcej.

Ile kosztują mnie dojazdy do pracy.


Miesięcznie wydaję kilkaset złotych na dojazdy. Niestety, nie mam możliwości dojeżdżania komunikacją miejską. Podróżowanie z inną osobą też nie wchodzi w grę. Jestem więc skazany sam na siebie.

Kiedyś, kiedy nie przywiązywałem tak dużej wagi do planowania wydatków i oszczędności, tankowałem gaz gdzie było mi wygodniej. Nie zwracałem uwagi na cenę, bo uważałem, że ma to niewielki wpływ na całkowity koszt dojazdów. Zazwyczaj były to stacje dużych koncernów, gdzie za każde tankowanie mogłem zbierać punkty, które mogłem wymienić na nagrody.

Gdybym dalej tak robił, to dalej traciłbym pieniądze. Prosty przykład z ostatnich dni. Litr LPG na stacji LOTOS kosztował 2,42 zł. Jedno moje tankowanie to zakup około 25 litrów gazu. Czyli gdybym tankował na tej stacji, to wydawałbym co trzy dni 60,50 zł. Tankując 7 razy w miesiącu na stacji zostawiłbym 423,50 zł. Niby niewiele, ale można taniej.


Moje tanie tankowanie


Ja jednak postanowiłem jeszcze obniżyć ten koszt.

Codziennie przejeżdżam koło kilku stacji benzynowych, zarówno firmowych jak i prywatnych. Zauważyłem spore różnice w cenie paliw na tych stacjach. I to nie były różnice na poziomie jednego grosza. Postanowiłem więc przełamać swoje nawyki, przestać zbierać punkty lojalnościowe a zacząć zbierać pieniądze. Bo punktami pustego żołądka nie napełnię.

W dniu w którym muszę tankować, jadąc do pracy wybieram taką trasę, na której mam najwięcej stacji benzynowych. Obserwuję ceny paliw i staram się zapamiętać, gdzie jest najtaniej. W drodze powrotnej tankuję tam, gdzie najmniej zapłacę.

Prosta czynność, obserwacja pozwala na spore oszczędności, przynajmniej w moim przypadku.

Ile można na tym zaoszczędzić


Większość osób mówi : „A to tylko 5 groszy na litrze, szkoda zachodu”. Owszem, jeśli tankujemy tylko jeden litr, to nie ma znaczenia. Ale jeśli tankujemy tych litrów kilkadziesiąt lub więcej, to można sporo zyskać.

Jak taniej tankować paliwo? Z głową i bystrym okiem.

Ja jak już wspomniałem, tankuję co najmniej 160 litrów gazu LPG miesięcznie. Najwyższa cena gazu, jaką spotkałem na mojej trasie 28 maja 2014 roku wynosiła 2,42 zł. Ja zatankowałem po 2,22 zł za litr. A co ciekawe, cena gazu „na słupie” koło stacji wynosiła 2,25 zł. Dodatkowe 3 grosze zarobiłem płacąc gotówką a nie kartą debetową.

Jak taniej tankować paliwo? Z głową i bystrym okiem.

Zatankowałem 24,160 litra gazu i zapłaciłem 53,64 zł, płacąc 2,22 zł za litr. Gdybym taką samą ilość gazu kupił po 2,42 zł za litr, to z mojego portfela zniknęło by 58,47 zł. Czyli o 5 zł więcej.

Może przy jednym tankowaniu w miesiącu to niewiele, ale biorąc po uwagę, że tankuję 7 razy w miesiącu to łatwo policzyć, że zyskuję co najmniej 35 zł. A to już całkiem niezła kwota. W ciągu roku mogę zaoszczędzić około 420 zł. A za to można już całkiem sporo kupić lub sporo dzięki tym złotówkom zarobić.


Jak taniej tankować paliwo? Z głową i bystrym okiem.
Paragon potwierdzający cenę paliwa.


Co robić, żeby taniej tankować?

  • W dniu kiedy musisz zatankować obserwuj ceny paliw na stacjach, które mijasz w drodze do pracy i tankuj tam, gdzie jest najtaniej, wracając do domu
  • Nie patrz na karty i punkty lojalnościowe. Więcej oszczędzisz nie zbierając punktów. Nie warto stawać się niewolnikiem koncernów paliwowych
  • Płać gotówką, niektóre stacje dają dodatkowy rabat za płacenie papierem a nie plastikiem
  • Sprawdzaj ceny na stacjach benzynowych przy marketach. Zazwyczaj jest tam dużo taniej a zatankować można przy okazji robienia zakupów
  • Jeśli dużo podróżujesz, policz koszty dojazdów samochodami zasilanymi benzyną, gazem i olejem napędowym. Może sporo zaoszczędzisz montując instalację gazową lub zmieniając samochód na diesla
  • Jeśli możesz, zabieraj po drodze osoby, z którymi pracujesz, wtedy koszty paliwa dzielisz na ilość osób.
  • Jeśli możesz pracować z domu, korzystaj z tej możliwości. Brak dojazdów to brak kosztów paliwa.
  • Tankuj w weekendy, sporo stacji na weekend obniża ceny i to znacząco.

Czego nie robić przed tankowaniem?

  • Nie tankuj na stacjach z programami lojalnościowymi jeśli w pobliżu masz inne, tańsze alternatywy. Każdy zebrany punkt kosztuje i to nie mało.
  • Nie jedź na drugi koniec miasta specjalnie, żeby tylko zatankować paliwo tańsze o 1-2 grosze na litrze. Może się okazać, że nadłożona droga będzie kosztować więcej niż oszczędności wynikające z różnicy w cenie paliwa.
  • Nie tankuj na podejrzanych stacjach, na których możesz trafić na „chrzczone” paliwo. Listę stacji, które były kontrolowane i wyniki tychże kontroli znajdziesz na stronie http://www.uokik.gov.pl/kontrole_stacji_hurtowni_paliw.php
  • Pamiętaj, że najważniejszy jest zdrowy rozsądek. Przed skorzystaniem z okazji trzeba sprawdzić, czy jest to rzeczywiście okazja.
Jak widzisz, ja rocznie tylko dzięki obserwacjom, obliczeniom i zdrowej kalkulacji oszczędzam ponad 400 zł. Jak dla mnie to całkiem spora suma. To cały miesiąc dojeżdżania do pracy za darmo. Wiem, że są kierowcy, którzy w czterech literach mają ceny paliw i tankują tam gdzie chcą. Wolno im, a co. Ale ja wolę jednak nie przepłacać i tankować tam, gdzie jest taniej. Bo skoro nie widać różnicy, to po co przepłacać?

Dodatkowo, jeśli chcesz taniej podróżować, to zapoznaj się z poradnikiem o Eco-drivingu, który przygotowałem. Możesz go otrzymać zupełnie za darmo, jeśli tylko zapiszesz się na newsletter mojego bloga. 

Jeśli przeczytałeś ten wpis to znaczy, że chcesz mniej wydawać na paliwo. Proponuję Ci przeprowadzenie takiego testu, sprawdzenie, gdzie jest najtańsze paliwo i przeliczenie oszczędności. Może się  bowiem okazać, że możesz sporo zaoszczędzić. Szczególnie, jeśli przeliczysz oszczędności w skali całego roku.

Masz jakiś inny sposób na tańsze, zgodne z prawem i zdrowym rozsądkiem tankowanie? Podziel się swoim sposobem w komentarzu. Dzięki temu pomożesz innym oszczędzać.



Brak komentarzy:

Prześlij komentarz