Ten wpis został przeniesiony na mój nowy blog i znajduje się pod adresem:
Wypoczywać czy odpoczywać? Oto jest pytanie!
Wakacje,
urlop, nie trzeba chodzić do pracy, piękny czas. Kilkanaście wolnych dni, które
przeznaczone są na wypoczynek. A jak powinniśmy wypoczywać? Ano przede
wszystkim wypoczywać trzeba mądrze. Podczas tych wolnych dni nasz organizm
powinien się zregenerować zarówno intelektualnie jak i fizycznie. A jak
pokazują badania GUS, bardzo dużo Polaków pracuje po kilkanaście godzin
dziennie również na kilku posadach jednocześnie. Jest więc po czym odpoczywać i
absolutnie nie można tego zaniedbać.
Zanim wyjedziesz na urlop.
Kilka
dni przed urlopem przygotuj:
- Listę wszystkich bieżących projektów i
rozpoczętych zadań
- Te zadania które możesz, zakończ, nawet kosztem
pracy po godzinach
- Zadania, których nie możesz zakończyć, a muszą
zostać dokończone podczas twojej nieobecności przekaż osobie, która ma Cię
zastępować
- Zadania, które masz rozpocząć przed samym
wyjazdem postaraj się przełożyć na okres po twoim powrocie
W
gorącym okresie przed urlopem musisz zrobić wszystko, żeby wypoczywać ze
spokojnym sumieniem, bez stresu. Jeśli pojedziesz na urlop z myślą, że
zostawiłeś jakieś niedokończone lub nieprzekazane zadania, to nie wypoczniesz.
Wyrzuty sumienia potrafią popsuć najlepsze nawet wakacje.
Podczas urlopu.
Kiedy
już masz pewność, że wszystko co mogłeś zakończyłeś lub przekazałeś, to możesz
jechać na wakacje. Nie ważne czy będzie to morze, góry, ocean czy safari,
podczas urlopu powinieneś:
- Myśleć o niczym – czyli wsłuchiwać się w śpiew
ptaków, szum morza, upajać się zapachem kwiatów, drzew, trawy. Możesz
nawet siedzieć na deptaku na ławce i po prostu obserwować innych ludzi.
Rób wszystko, tylko nie to co robisz w pracy. Nie koncentruj się na
zadaniach, projektach, wyścigu z czasem. Spędzaj czas leniwie, spokojnie,
dostrzegając to, czego na co dzień nie zauważasz
- Porządnie się wyspać – impreza co noc, przez cały
urlop to nie najlepsze rozwiązanie. Organizm wypoczywa i regeneruje się
podczas snu, nocą, kiedy jest ciemno. Więc nawet jeśli będziesz chciał
odespać całonocną balangę w ciągu dnia, to nie wypoczniesz bo twój
organizm nie będzie produkował melatoniny, która regeneruje twój organizm.
- Zdobywać nowe doświadczenia – czyli zmienić
otoczenie. Powinieneś wyjechać w nieznane miejsce, do spa lub na weekend
przetrwania w górach. Musisz oderwać się od tego, co znane i przewidywalne
i pobudzić swój mózg i ciało do pracy podczas poznawania nowego otoczenia,
pokonywania nowych wyzwań i robienia czegoś, czego jeszcze nigdy nie
robiłeś. Nowe doświadczenia, obcowanie z przyrodą, zwierzętami,
poznawanie nowych ludzi , wymiana doznań, doświadczeń i spostrzeżeń działa
stymulująco na mózg, rozwija i wzbogaca wyobraźnię oraz poszerza wiedzę.
Poznawanie nowego, nieznanego świata ma bezcenny wpływ na dobre
funkcjonowanie po urlopie
- Odpoczywaj inaczej niż pracujesz – jeśli
pracujesz przy biurku, głównie głową i rękami, zaplanuj wakacje w ruchu.
Spaceruj, biegaj, gimnastykuj się, zapisz się na kurs tańca. Pozwoli to na
odciążenie zmęczonej psychiki. Jeśli pracujesz fizycznie, postępuj odwrotnie.
Nadrabiaj zaległości w oglądaniu ambitnych filmów, czytaj książki, graj w
gry logiczne, pracuj głową.
- Jeśli w pracy masz stały kontakt z klientami,
kontrahentami to wakacje powinieneś zaplanować w jakimś zacisznym miejscu,
z dala od tłumów, kurortów, gdzieś, gdzie spotkanie obcego człowieka nie
należy do codzienności
- Jeśli w pracy ciąży na tobie odpowiedzialność,
jeśli musisz podejmować ważne, strategiczne decyzje to podczas wakacji
powinieneś zająć się czymś, co nie wymaga podejmowania żadnych decyzji i nie
wymaga ponoszenia zbyt dużej odpowiedzialności. Zadbaj o rośliny w
ogrodzie, rób na drutach, zapisz się na basen, pobij swój rekord w ilości
przejechanych na rowerze kilometrów. Wypełnij urlop wysiłkiem fizycznym,
dał głowie odpocząć.
- Wakacje powinieneś zaplanować. Życie z dnia na
dzień, oczekiwanie na koniec urlopu, bezczynne siedzenie przed telewizorem
i robienie niczego to nie jest dobry pomysł na urlop. Nie możesz też robić
tego, co robisz na co dzień. Nie powinieneś nadrabiać zaległości w czasie
urlopu. Ja przez dwa kolejne lata cały urlop i każdy wolny dzień
poświęcałem na budowę domu i teraz wiem, jak bardzo brakuje mi prawdziwego
wypoczynku.
- Musisz zmienić sposób zużywania energii.
Pracujesz głową, odpoczywaj fizycznie. Pracujesz mięśniami, odpoczywaj
pracując głową. Tylko wtedy będzie mógł wrócić z urlopu wypoczęty a nie
jeszcze bardziej zmęczony.
I
najważniejsza sprawa. Na urlop nie możesz zabierać szefa, swoich obowiązków,
firmy. Nie możesz będąc na urlopie oczekiwać telefonu z pracy a tym bardziej
tego, że będziesz musiał co nieco popracować. Urlop bez zawracania głowy ze
strony szefa należy się każdemu pracownikowi. Najlepiej zapowiedzieć w pracy,
że nie zabierasz ze sobą laptopa, wyłączasz komórkę, będziesz w miejscu, w
którym nie ma zasięgu albo że kosmici porywają cię na najbliższe dwa tygodnie.
Musisz zdecydowanie zaznaczyć, że dla szefa, firmy, obowiązków służbowych w
czasie urlopu nie istniejesz. Tylko wtedy, spokojnie, bez stresu i myśli
krążących wokół twojego biurka będziesz mógł odpocząć.
Jak nie zbankrutować podczas urlopu?
Urlop,
czas wolny od pracy spędzony poza miejscem zamieszkania wiąże się zazwyczaj z
kosztami. Jeśli wyjeżdżamy gdzieś na wakacje, to wydatki możemy podzielić na
trzy grupy:
- Podróż na i z wakacji
- Opłacenie noclegów
- Wydatki związane z wyżywieniem i atrakcjami
Na
każdej z części wydatków można oszczędzić, i to zapewne sporo. Koszty podróży
na wakacje możesz obniżyć poprzez:
- Jeśli lecisz samolotem, kupienie biletów
odpowiednio wcześnie.
- Jeśli jedziesz pociągiem, kupienie biletu
rodzinnego lub weekendowego, które są tańsze.
- Jeśli jedziesz autobusem, to szukaj okazji do
tanich podróży na http://www.polskibus.com/. Możesz podróżować
nawet za 1 zł.
- Jeśli jedziesz samochodem, to możesz zabrać
kogoś, jak masz wolne miejsce w samochodzie. Oczywiście dodatkowy pasażer
będzie musiał dołożyć się do kosztów paliwa. Pasażerów możesz znaleźć na
portalach takich jak http://www.blablacar.pl/ lub http://www.carpooling.pl/.
Możesz też poszukać przed wyjazdem najoptymalniejszej trasy. Nie zawsze
bowiem najkrótsza oznacza najlepsza. Czasem pokonując trochę więcej
kilometrów ale po autostradach lub drogach ekspresowych za paliwo
zapłacimy mniej niż jadąc drogami lokalnymi. Owszem, za autostrady trzeba
płacić, ale z drugiej strony, na drogach lokalnych wszędzie czają się
fotoradary, więc nie wiem, czy warto ryzykować.
- Tankowanie samochodu z dala od miejscowości
wypoczynkowych. Im bliżej gór, morza czy znanej miejscowości, tym paliwo
droższe.
Noclegi,
to jedna z najbardziej obciążających budżet części wydatków. Za „mieszkanie” na
wakacjach trzeba słono płacić. Owszem można jechać pod namiot, albo mieszkać w
warunkach „znacznie odbiegających od obecnych standardów” ale chyba nie o to
chodzi.
Aby
oszczędzić na noclegach można:
- Organizować wakacje przed lub po sezonie, czyli w
czerwcu lub wrześniu. Ceny noclegów są wtedy o około 1/3 niższe, ale na
taki urlop mogą sobie pozwolić zazwyczaj osoby samotne, emeryci i
małżeństwa z dziećmi, które nie chodzą jeszcze do szkoły
- Szukać noclegu trochę dalej od plaży, jeziora czy
większych atrakcji. Zazwyczaj ośrodki wypoczynkowe oddalone od miejsc, dla
których przyjechaliśmy w daną okolicę oferują nieco niższe ceny a kilkaset
metrów spaceru np. na plażę może nam wyjść tylko na zdrowie
- Jechać na wakacje z „własnym domem”. Spanie w
przyczepie kempingowej nie jest wcale takie złe.
- Zamiast wynajmować dla każdego członka rodziny
pojedynczy pokój, który zazwyczaj kosztuje najwięcej można wynająć jeden
pokój kilku osobowy.
- Zarezerwować noclegi rok wcześniej. Jeśli
jesteśmy na wakacjach w miejscu, które nam się podoba i mamy ochotę wrócić
tu za rok, to możemy zarezerwować sobie wakacje z rocznym wyprzedzeniem,
oczywiście taniej.
Wyżywienie
i atrakcje to pozycja w wakacyjnym budżecie, na której możemy najwięcej
oszczędzić. Aby to zrobić, trzeba:
- Na początku wakacji dać dzieciom kieszonkowe i podkreślić,
że to kwota, którą mają do dyspozycji na całe wakacje.
- Opłacić noclegi z góry, żeby się nie okazało, że
przed wyjazdem będziemy musieli zaciągnąć kredyt w banku
- Kwotę, jaką przeznaczymy na wakacje podzielić na
tyle części, ile dni będziemy na urlopie poza domem i podkreślić wszystkim
członkom rodziny, że tylko tyle możemy wydać każdego dnia. A jeśli coś nam
zostanie, to dobrze jest wpłacić nadwyżkę na konto oszczędnościowe. Będzie
to miła pamiątka z wakacji
- Przed wyjazdem opłacić wszystkie rachunki, raty
kredytów, zobowiązania. Żeby przypadkiem nie pokusiło nas na urlopie, żeby
wydać fundusze przeznaczone na opłaty za mieszkanie.
- Obiad jeść w barach czy restauracjach oddalonych
od plaży, jeziora czy centrum miasta. Im bliżej atrakcji, tym drożej.
- Co jakiś czas obiad w knajpie zamienić na grill
lub posiłek przyrządzony samodzielnie. Wyjdzie na pewno taniej.
- Śniadania i kolacje przygotowywać samemu, kilka
bułek, parę plasterków wędliny, pomidor i żółty ser będą kosztować mniej,
niż śniadanie w restauracji.
- Po większe zakupy warto wybrać się do większego
miasta, do marketu. Ceny w supermarketach są zazwyczaj takie same w całym
kraju i o wiele niższe niż w sklepach w miejscowościach wypoczynkowych.
- Na początku wakacji uprzedzić dzieci, że nie mogą
marudzić ,jeśli na część atrakcji nie pozwolimy im pójść. Bo przecież ile
można zjeżdżać na zjeżdżalni, skakać na dmuchanym zamku czy grać w
cymbergaja. Dzieciaki muszą być świadome tego, że rodzice nie mają
portfela bez dna.
- Przed urlopem można poświęcić chwilę i zaplanować
atrakcje tak, żeby kosztowały jak najmniej, np. wycieczkę rowerową,
spacer, wyprawę do parku krajobrazowego. Internet pełny jest stron
poświęconych atrakcjom każdego praktycznie regionu Polski i Świata.
Najważniejsze
jednak to nie popadać w skrajność.
Na wakacjach nie można oszczędzać na wszystkim. Jedzenie chlip zupek, gorących
kubków czy przeterminowanego, przecenionego jedzenia to zły pomysł. Mamy
odpoczywać a nie przeżywać katusze. Odpowiednie zaplanowanie wakacji wcześniej
sprawi, że wypoczniemy, zregenerujemy się fizycznie i psychicznie a przy tym
nie popadniemy w finansowe tarapaty.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz