wtorek, 2 września 2014

Jak Oszczędzać Na Jedzeniu Czyli Co Robić, Żeby Nie Marnować Żywności ?


Tym razem pomogę Ci oszczędzać na jedzeniu a dokładnie na jego nie marnowaniu. Każda porcja wyrzucona na śmietnik to strata pieniędzy i marnotrawienie darów ziemi. Na świecie wiele milionów ludzi umiera z głodu a z drugiej strony, miliony ton żywności trafiają codziennie na wysypiska śmieci. Nie bądź jeleń, szanuj żywności i wykorzystuj ją optymalnie i w całości.

Dane statystyczne przerażają.


Jak oszczędzać jedzenie i pieniądze?
Marnowanie jedzenia widoczne jest szczególnie podczas świąt. Robiąc zakupy przedświąteczne widać nie raz koszyki wypchane po brzegi produktami spożywczymi. Ludzie biorą kredyty tylko po to, żeby stoły uginały się pod ciężarem potraw wszelkiej maści. Kupują co im w ręce wpadnie, niejednokrotnie bezmyślnie i niepotrzebnie. Taka głupawka zakupowa, podsycana jeszcze przez sieci handlowe, które kuszą „promocjami” i okazjami nie do odrzucenia. Taki zahipnotyzowany człowiek widzi tylko słowa „promocja”, „okazja”, „obniżka” i kupuje jak osioł. Nie zastanawia się, czy jego rodzina będzie w stanie zjeść sześć rodzajów sałatki, cztery bochenki chleba, sto kilogramów owoców i pół tony wędlin, kiełbas, szynek i wszelkiego innego dobra. Zastaw się i pokaż się.


Pod wieloma względami Polacy, a szczególnie osoby w kwiecie wieku zachowują się tak, jakby chciały nadrobić lata PRL-u, kiedy nic nie było, a rarytasem na świątecznym stole była pomarańcza. Kupują na zapas, na czarną godzinę, bo przecież jutro może już tego nie być. Ot taki wrodzony instynkt zamierzchłych czasów.

Jak wskazują badania statystyczne, co roku na wysypiskach  śmieci w Polsce ląduje 7 milionów ton żywności. Około 40% Polaków przyznaje się do wyrzucania jedzenia. Każdy z nas w swoim otoczeniu potrafi zapewne wskazać kuchnię, w której do śmietnika wyrzuca się dobre, w pełni wartościowe jedzenie.
Pomyślcie tylko, 7 milionów ton żywności. Taką górą jedzenia można by nakarmić miliony ludzi. A jeśli nie kupilibyśmy tych produktów, to w naszych kieszeniach zostały by miliony złotych.  A tak, to karmimy ptaki, robaki, szczury, myszy, dżdżownice i wszystko, co na wysypisku śmieci się stołuje. Później musimy z plagami tychże, przez nas nakarmionych i utuczonych zwierząt walczyć, ponosząc kolejne koszty. Błędne koło, którego końca nie widać.

Dlaczego marnujemy żywność?


Wielu z nas nie zdaje sobie nawet sprawy z tego, że wyrzuca jedzenie. Robimy to automatycznie, nie myśląc o tym. Główne przyczyny marnowania jedzenia to:

  • kupowanie bez listy zakupów, wielu niepotrzebnych rzeczy, których nie jesteśmy w stanie zjeść
  • brak kontroli terminów ważności kupowanych produktów
  • kupowanie zbyt dużych porcji jedzenia
  • kupowanie niepotrzebnych produktów tylko dlatego, że były w okazyjnej cenie
  • niewłaściwe przechowywanie jedzenia
  • zachłanność i robienie zakupów kiedy jesteśmy głodni. Wtedy kupujemy żołądkiem i oczami, zazwyczaj wiele niepotrzebnych rzeczy.
  • złe podejście do gromadzenia zapasów.



Co robić, żeby nie marnować jedzenia i pieniędzy?


Bardzo wielu z nas wyrzuca jedzenie do kosza. Dzieje się tak z wielu powodów, które należy jak najszybciej wyeliminować ze swojego życia. Aby nie marnować jedzenia i ciężko zarobionych pieniędzy należy:

  • planować zakupy, najlepiej na cały tydzień. Przygotowanie jadłospisu i pomysłów na obiady, śniadania i kolacje na tydzień nie powinno być szczególnie trudne, a podczas takiego planowania lista niezbędnych do kupienia rzeczy stworzy się sama
  • jeśli mamy już listę zakupów, to proponuję porównać ceny tych produktów w różnych sklepach. Różnice mogą sięgać kilkudziesięciu procent. Najdrożej będzie w małym sklepiku, a najtaniej w supermarkecie. Jednak nawet w różnych marketach ceny tego samego produktu mogą być różne.  Ale jeśli idziemy kupić kilka rzeczy, to koszty dojazdu do marketu mogą przewyższyć zysk z różnic w cenach produktów, więc trzeba zachować zdrowy rozsądek.
  • na zakupy iść z listą rzeczy które masz kupić i konsekwentnie się jej trzymać. Najlepiej, jeśli pójdziesz na zakupy najedzony. Mając listę i pełny brzuch kupisz tylko to, co potrzebujesz, nie ulegniesz pokusie ekstra promocji, obniżek cen i rabatów.
  • podczas zakupów sprawdzać daty ważności kupowanych produktów i wybierać te, które mają je najbardziej odległe w przyszłości. Wtedy będziesz miał więcej czasu na wykorzystanie jedzenia.
  • kupować produkty a zwłaszcza wędliny i pieczywo wysokiej jakości. Są to droższe produkty, ale produkowane tradycyjnie, bez konserwantów, nie nastrzykiwane solanką, nie naszpikowane spulchniaczami i chemią. Tanie wędliny po 2-3 dniach są śliskie, kolorowe i nie nadają się do jedzenia. Produkty wytwarzane tradycyjnie są świeże przez około 5  dni. To samo tyczy się chleba. Ten na zakwasie po 3-4 dniach da się zjeść. Marketowy, nadmuchany i wypełniony chemią chleb po dwóch dniach może służyć wyłącznie do samoobrony.
  • co około 5 dni robić przegląd lodówki, sprawdzać daty ważności produktów, które szybko się psują. Wtedy będziemy wiedzieli, co zużyć w pierwszej kolejności, bo kończy się data ważności produktu. Dodatkowa korzyść to taka, że zweryfikujemy, co ze „stałej listy” produktów niezbędnych w każdym domu, takich jak jajka, mleko, ketchup czy masło, już się skończyło i trzeba uzupełnić braki.
  • jedzenie przechowywane w lodówce posegreguj i przechowuj prawidłowo. Aby dłużej zachowywało świeżość trzeba pamiętać że:

    • Na najwyższej półce lodówki należy przechowywać jajka, gotowe potrawy, garnki z zupą.
    • Nieco niżej trzymaj tłuszcze, czyli masło, margarynę, smalec oraz nabiał, sałatki, surówki i konserwy.
    • Na kolejnej, licząc od gry półce, powinny się znaleźć wędliny, gotowe produkty mięsne (kotlety schabowe, mielone, rolady itp.), oraz dżemy, jogurty, koncentraty itp. Pamiętaj, żeby sery i wędliny trzymać w pergaminie, który przepuszcza powietrze.
    • Na samym dole w lodówce powinny leżeć napoje, soki, warzywa, owoce.
    • Na drzwiach lodówki, w widocznym miejscu trzymaj produkty napoczęte i te, które najszybciej się psują. Będziesz miał je na oku i będziesz pamiętał, żeby zużyć je jak najszybciej.
    • W lodówce nie trzymaj bananów ani jabłek. Wydzielają one gaz, który przyspiesza psucie się innych produktów.
    • Pamiętaj, żeby nie załadowywać całej lodówki zakupami. W jej wnętrzu powinien być swobodny przepływ powietrza. Wtedy działa ona najefektywniej.
    • Wszystko co wkładamy do zamrażarki powinniśmy podzielić na porcje „na jeden raz” oraz dokładnie opisać . Opis powinien zawierać nazwę zamrożonego produktu oraz datę włożenia go do zamrażarki.
    • Produktów w zamrażarce nie można przechowywać w nieskończoność. Czas przechowywania zazwyczaj znajduje się na drzwiach zamrażarki i w jej instrukcji obsługi. Np. produkty tłuste takie jak boczek czy słonina mogą się mrozić tylko do 4 miesięcy, a chuda cielęcina aż do 12 miesięcy.

  • podobnie jak z lodówką, postępuj ze spiżarnią czy szafą z zapasami. Raz w tygodniu sprawdzaj zapasy pod kątem ważności produktów i ich ilości. Produkty, które szybko się psują lub mają najkrótszą datę ważności przesuwaj na przód i wykorzystuj w pierwszej kolejności, a te, które mają długi termin ważności chowaj głębiej.
  • przygotowuj tylko tyle jedzenia, ile jest w stanie zjeść twoja rodzina. Lepiej żeby co nieco brakło, niż żeby się zmarnowało.
  • kupuj z głową. Lepiej jest pójść do sklepu i kupować świeże produkty co drugi dzień, niż kupować na tydzień, a później wyrzucać to, co się zepsuło.
  • na zakupach zastanów się dwa razy, czy produkt, który włożysz do koszyka będzie ci potrzebny w najbliższym czasie. Jeśli chcesz kupić coś, co być może kiedyś się przyda, to lepiej odstaw to z powrotem na półkę. Prawdopodobnie nigdy tego nie użyjesz.
  • sprawdzaj promocje w sklepach i gromadź zapasy, kiedy możesz kupować taniej. Ale uwaga, nie każda promocja oznacza, że ceny są niższe. Bądź czujny.
  • wszystko, co masz, wykorzystuj maksymalnie. Np. z warzyw z rosołu możesz zrobić sałatkę, z mięsa z zupy możesz zrobić galaretkę, z pozostałych naleśników krokiety  a nie zjedzony kotlet możesz wsadzić między dwie połówki bułki i zjeść następnego dnia na śniadanie. Planuj obiady tak, żeby można było to, co zostanie dziś, wykorzystać na obiad jutro.
  • aby wycisnąć z herbaty jak najwięcej, oszczędzić prąd i mniej słodzić, zaparzaj ją w dzbanku a nie w szklance. Dzięki temu z jednej torebki zrobisz około 1,5 do 2 litrów napoju a nie jedną szklankę. Raz zagotujesz wodę, którą zalejesz cały dzbanek i będziesz zawsze miał napój „w pogotowiu”.
  • jeśli masz taką możliwość, załóż kompostownik. Wtedy wszystkie odpady organiczne takie jak obierki, resztki ziemniaków, chleba, torebki herbaty, fusy z kawy, ogryzki z jabłek, skórki z bananów zamienisz na kompost, czyli w pełni organiczny, ekstra nawóz do ogrodu.
  • zanim kupisz coś niepotrzebnego lub będziesz chciał wyrzucić coś wartościowego, co można jeszcze przetworzyć/wykorzystać, to zanim to zrobisz, pomyśl o głodujących dzieciach, o chodzących szkieletach które nie jadły nic od wielu dni. Weź pod uwagę, że to mogłeś być ty. Wtedy na pewno nie zmarnujesz ani grama jedzenia.
Jedzenie jest nam niezbędne do życia. Kiedyś nasi przodkowie żyli tylko po to, żeby zdobywać pożywienie i przeżyć. Dziś, kiedy jesteśmy podobno rozwiniętą cywilizacją, kiedy potrafimy produkować, przetwarzać i przechowywać zapasy jedzenia, marnujemy to, co wyprodukujemy. Jesteśmy cholernymi głupkami. Zachłanni, chciwi, pazerni. Kupujemy a później wyrzucamy. Marnotrawimy to, co otrzymujemy od Matki Ziemi. Z jednej strony zarabiamy pieniądze a z drugiej bezmyślnie wyrzucamy je w błoto, nie szanując swojej i innych, ciężkiej pracy. Głupota totalna.

Jedzenie powinniśmy oszczędzać. Wykorzystywać wszystko, co kupimy czy wyhodujemy samodzielnie. Nic nie powinno się zmarnować. Tylko w taki sposób okazujemy szacunek samym sobie, ludziom, którzy wyprodukowali dla nas to, co jemy, oraz naturze, od której wszystko pochodzi. Mam nadzieję, że przedstawione porady i podpowiedzi pomogą zmienić nawyki choć jednej osobie. Moja rodzina stosuje się do tych zasad i dzięki temu wyrzucamy nic, lub niewiele. Oszczędzanie pieniędzy to nie tylko odkładanie grosików, ale zmiana swojego życia i wprowadzanie zmian w każdym jego aspekcie.  W tym wpisie oszczędzanie = nie wyrzucanie.

Jeśli uważasz, że ten wpis i mój blog jest ciekawy i wartościowy to powiedz o nim swoim znajomym. Przekaż im adres mojego bloga a tym samym dostęp do wszystkiego, co opisałem. Jeśli masz pomysł na wpis, temat, który mógłbym poruszyć na blogu, zostaw go w komentarzu lub wyślij go do mnie mailem.

Dziękuję Ci, że czytasz mojego bloga, że dotrwałeś do końca tego wpisu i że dzielisz się nim ze swoimi znajomymi. Pozdrawiam Cię i zapraszam do lektury kolejnego wpisu.




Brak komentarzy:

Prześlij komentarz